Dzień 4 15.10.2019 (czwartek)
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od spaceru po Baker's Street by choć na chwilę zerknąć na muzeum Sherlocka Holmsa, którego fanem okazał się nasz pilot- Pan Marcin. Mieliśmy wrażenie, że godzinami mógłby opowiadać o swoim bohaterze.
Po chwili udając się dalej wzdłuż ulicy Baker's Street dotarliśmy do największej atrakcji dzisiejszego dnia, choć popołudniu okazało się, że to nie koniec wrażeń na dzisiaj. Naszym punktem docelowym było dzisiaj pierwsze takie na świecie - muzeum Figur Woskowych Madame Tussaund.
Podobizny znanych aktorów, sportowców czy tez polityków niewiele różniły się od oryginału, a i zdarzyło się, że ktoś pomyślał, ze obok stoi żywa postać. Bardzo fajne okazały się czarne taksóweczki, pełniące rolę karuzeli, która mknęła poprzez najważniejsze wydarzenia mające miejsce w Londynie na przełomie wieków.
Naszą przygodę z muzeum zakończyliśmy projekcją filmu w formacie 4D "Superheroes save London" :-)
Ponadto w tym dniu zawitaliśmy do British Museum - jest ono jednym z największych na świecie obiektów gromadzących zbiory z różnych epok i zakątków świata. Mieliśmy okazje podziwiać zbiory egipskie, greckie, bliskiego wschodu, rzymskie, afrykańskie, amerykańskie czy azjatyckie. Największą atrakcją stanowi posąg Apolla czy słynny Kamień z Rosetty.
Po wyjściu z muzeum nie mieliśmy dość wrażeń, czekała nas niespodzianka, do której miała nas zaprowadzić trasa wzdłuż najbardziej ruchliwej ulicy - Oxford Street. Gdy dotarliśmy w okolice stacji Tottenham naszym oczom ukazał się wymarzony – zwłaszcza przez uczestniczki wycieczki-dom towarowy Primark !!! Po dwóch godzinkach intensywnych zakupów czekaliśmy obładowani nowymi "odzieżowymi łupami" w wyznaczonym punkcie tj. Center Point (nie sposób się zgubić, bo to punkt mierzący około 117 m wysokości)
Zmęczeni, ale szczęśliwi, udaliśmy się na zasłużony posiłek i kolejny odpoczynek do naszych, coraz bliższych nam, rodzin.
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od spaceru po Baker's Street by choć na chwilę zerknąć na muzeum Sherlocka Holmsa, którego fanem okazał się nasz pilot- Pan Marcin. Mieliśmy wrażenie, że godzinami mógłby opowiadać o swoim bohaterze.
Po chwili udając się dalej wzdłuż ulicy Baker's Street dotarliśmy do największej atrakcji dzisiejszego dnia, choć popołudniu okazało się, że to nie koniec wrażeń na dzisiaj. Naszym punktem docelowym było dzisiaj pierwsze takie na świecie - muzeum Figur Woskowych Madame Tussaund.
Podobizny znanych aktorów, sportowców czy tez polityków niewiele różniły się od oryginału, a i zdarzyło się, że ktoś pomyślał, ze obok stoi żywa postać. Bardzo fajne okazały się czarne taksóweczki, pełniące rolę karuzeli, która mknęła poprzez najważniejsze wydarzenia mające miejsce w Londynie na przełomie wieków.
Naszą przygodę z muzeum zakończyliśmy projekcją filmu w formacie 4D "Superheroes save London" :-)
Ponadto w tym dniu zawitaliśmy do British Museum - jest ono jednym z największych na świecie obiektów gromadzących zbiory z różnych epok i zakątków świata. Mieliśmy okazje podziwiać zbiory egipskie, greckie, bliskiego wschodu, rzymskie, afrykańskie, amerykańskie czy azjatyckie. Największą atrakcją stanowi posąg Apolla czy słynny Kamień z Rosetty.
Po wyjściu z muzeum nie mieliśmy dość wrażeń, czekała nas niespodzianka, do której miała nas zaprowadzić trasa wzdłuż najbardziej ruchliwej ulicy - Oxford Street. Gdy dotarliśmy w okolice stacji Tottenham naszym oczom ukazał się wymarzony – zwłaszcza przez uczestniczki wycieczki-dom towarowy Primark !!! Po dwóch godzinkach intensywnych zakupów czekaliśmy obładowani nowymi "odzieżowymi łupami" w wyznaczonym punkcie tj. Center Point (nie sposób się zgubić, bo to punkt mierzący około 117 m wysokości)
Zmęczeni, ale szczęśliwi, udaliśmy się na zasłużony posiłek i kolejny odpoczynek do naszych, coraz bliższych nam, rodzin.
Komentarze
Prześlij komentarz